Artykuł ten niestety nie będzie optymistyczny. Przedstawię w nim zarzuty pod adresem dzisiejszej szkoły.
Jaka jest współczesna szkoła?
- Oderwana od życia. W szkole realizowana jest podstawa programowa, przygotowuje się uczniów do sprawdzianów i egzaminów, ale nie patrzy się na ucznia w perspektywie czasowej. To jak uczeń poradzi sobie na egzaminie zewnętrznym jest dla nauczyciela istotniejsze, niż to jak poradzi sobie w dorosłym życiu.
- Szkoła jest ukierunkowana na wiadomości, a nie umiejętności. Przekazywana wiedza ma charakter głównie teoretyczny. Zorientowana jest na cele, a nie na rozwój poznawczy.
- Nauczanie jest podporządkowane ocenianiu. Nawet rodzic nie pyta dziecka – czego się nauczyło, lecz czy było pytane i jaką dostało ocenę.
- Szkoła nie jest atrakcyjna dla uczniów. Nauczanie nie jest przyjemnością, lecz codziennym przejściem przez kolejne lekcje.
- Nie ma możliwości w tak licznych klasach kierować indywidualnym rozwojem ucznia, rozpoznawać jego zainteresowań, zdolności i możliwości. Kształcić go na miarę jego możliwości i potrzeb. Niestety dzisiejszy uczeń nadal musi się dostosować do warunków edukacji, a nie edukacja do potrzeb ucznia.
- W procesie nauczania nauczyciel jest aktywniejszy niż uczeń. W nauczaniu przeważają metody werbalne, tłumiona jest aktywność uczniów.
- Szkoła nastawiona jest głównie na uzyskanie wysokiego poziomu nauczania, bo z tego „rozlicza” się nauczycieli.
- Uczelnie wyższe nie przygotowują nauczycieli do rozwiązywania praktycznych problemów dziecka, rodzica i szkoły. W tym zakresie działania nauczycieli są w wielu wypadkach niestety głównie intuicyjne.
Przedstawione wady współczesnej oświaty wskazują kierunki zmian jakie powinniśmy sobie uświadomić, o jakich powinniśmy mówić i do jakich powinniśmy zmierzać, aby wszystkim uczniom i nauczycielom było lepiej.
W najblizszym czasie przedstawię kierunki zmian we współczesnej szkole. Obiecuję, że nastepny artykuł będzie bardziej optymistyczny.
Zgadzam się w zupełności. Szkoły nie przygotowują młodego pokolenia do życia w dorosłości, więc jak młody człowiek poradzi sobie we współczesnym świecie? Edukacja powinna polegać na działaniu ucznia, a nie nauczyciela, to uczeń powinien mieć wrażenie, że to on odkrywa świat, nauczyciel powinien być jedynie doradcą, koordynatorem, pomocnikiem. W szkole radzą sobie jedynie zdolni uczniowie. A co ze słabszymi, nauczyciel nie zajmuje się nimi, bo goni realizację programu, a to właśnie uczniom z trudnościami powinno poświęcić się najwięcej uwagi.Dziś osiągnięcia nauczycieli się zamazuje, bo uczniowie korzystają z korepetycji, rutynowe postępowania nauczycieli sprawiają, że dla uczniów atrakcyjniejsze są programy komputerowe. Dla uczniów chodzenie do nudnej szkoły jest niestety przymusem, a instytucja ta kojarzy im się z lękiem, stresem. Przecież każdy człowiek rodzi się geniuszem, nauczyciele powinni w pierwszych 6 lat rozwijać ten geniusz, a oni co robią? pozbawiają dzieci geniuszu.